Reklama

piątek, 2 marca 2012

GPU



Przyszedł czas na kartę graficzną, jest to NVIDIA GeForrce GTS 250 od Palit'a, ze zmienionym chłodzeniem - Arctic Cooling Accelero Twin Turbo Pro. Karta, jak na moje wymagania spisuje się świetnie, chociaż wymiana chłodzenia była konieczna, ponieważ jest lekko przekręcona. Standardowy zegar procesora GPU ustawiony był na 702MHz, u mnie jest to 785 MHz, częstotliwość Shader Domanin w stocku była na 1512 MHz, ja mam 1690 MHz, a 1024 MB GDDR3 taktowane było na 1000 MHz, ja podbiłem do 1096 MHz. Całym procesem OC steruje EVGA Precision. Karta, oczywiście z pomocą procesora daje radę wszystkim najnowszym tytułom (BF3, RAGE, Skyrim, Crysis 2) i to w full detalach, a dzięki temu chłodzeniu nie grzeje się bardziej niż 58~60 C przy obciążeniu i 36~37 C w iddle, a muszę powiedzieć, że przy stockowym chłodzeniu można było smażyć na niej jajka, nie wspominając o tym, że nieznośnie huczała. Jak widać na zdjęciach ma możliwość wyjścia na 3 odbiorniki (tutaj właśnie marzy mi się eyefinity, ale to może kiedyś) dodatkowo ma możliwość przepuszczenia SPDiF przez HDMI, więc bez przeszkód można podłączać do niej LED/LCD TV i odtwarza "videofonię". Karta jest dosyć prądożerna, szczególnie przy OC, więc potrzebuje dwóch źródeł zasilania (na jednym nie idzie), mimo, że jest to układ G92 (znany z poprzednich serii). Chłodzenie jest dedykowanie, między innymi do tej właśnie serii i nie było problemu z zamianą. Dorzucają do niego masę radiatorów, których nawet nie wykorzystałem wszystkich. Podoba mi się to, że można podłączyć się z zasilaniem dwóch wentyli 92 mm bezpośrednio do zasilania Molex, lub też pod zasilanie 4pin karty, dzięki czemu nie muszę pilnować obrotów i temperatury, robi to za mnie BIOS karty. Ogólnie cały zestaw polecam i zachwalam, całkiem niedrogo wychodzi. A to co widać pod temperaturą to właśnie zasługa NVIDIA CUDA, o czym można poczytać tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz